
Przekrój zimy (może już sobie pójdzie?)
Czy jak zakończę zimę na blogu, to ta prawdziwa też już sobie pójdzie? Czy czekanie do marca, marzanny i te sprawy mają jednak sens i
Czy jak zakończę zimę na blogu, to ta prawdziwa też już sobie pójdzie? Czy czekanie do marca, marzanny i te sprawy mają jednak sens i
Kiedy warszawska Praga już Ci nie wystarcza, a u Polskiego Busa trwa aktualnie promocja życia, nie zastanawiaj się. Nawet podczas 14h męki jazdy i płaskiego
Okazało się, że kupując tanie jak barszcz bilety na Kubę, nie wyczerpaliśmy jeszcze puli dobroci skierowanej w naszą stronę. Wszechświat (albo linie lotnicze, sami wybierzcie w kogo wierzycie bardziej) obdarował nas całodniowym transferem w Mexico City i przyznaję- wtedy byłam już bardzo szczęśliwa.
Jeśli ktoś wraca z Wiednia i mówi mi, że był w muzeum Sisi, zjadł tort sachera i wypił grzane wino pod budynkiem ratusza- bardzo mi
Nie oznacza to, że nagle postanowiłam zostać mówcą motywacyjnym, ani korzystać z rad Lukasa Jakobiaka. Aczkolwiek o amerykańskich powiązaniach będzie dziś sporo. W sumie- będzie
Najlepszy dzień wakacji to ostatni dzień wakacji! I nie dlatego, że jutro się kończą, tylko zwyczajnie zawsze wszystko układa się inaczej, lepiej, niż do tej
Ciężka jest ta podróż. Fizycznie, ale i mentalnie. Nie byłam gotowa na tak wiele kontrastów – biedy, brudu, stęchlizny, ludzkich historii. Strasznie mi tych Kubańczyków
”Wieczorami chłopcy wychodzą na ulice marzą o życiu w dalekich krainach spoglądając w puste lornetki butelek dyskutują o amerykańskich filmach. (…) Robią wszystko, żeby stąd
Drogi Francu Sinatra, jeśli chcesz obudzić się w mieście, które nigdy nie śpi, poninieneś przyjechać do Hawany. Jeszcze ciągle pamiętam wrażenie jakie zrobiła na mnie
Zimno, mokro i ciemno o 16.00. Wszystkie seriale pochłonięte w trzy wieczory z rzędu. Kwiaty na balkonie już od dawna nie przypominają swojej formy, a
Położone pomiędzy Palermo i Agrigento, Corleone przyciąga głównie że względu na mafijną przeszłość. I nie ma się co dziwić- serię o Ojcu Chrzestnym przeczytało i
Co przywozi bloger z grzybobrania? 5 giga zdjęć grzybów. Co przywozi Marina Furdyna z grzybobrania? 5 giga plus 2 kosze! Nie powiem, że targanie aparatu